Simon BECKETT – o śmierci dla ludzi o mocnych nerwach

Jestem ogromną fanką serii książkowych opowiadających o jednym bohaterze, gdzie czytelnik kończąc jedną książkę, nie może doczekać się momentu premiery następnej części. Moją ulubioną jest seria o Mordimerze Madderin, nieugiętym inkwizytorze, którą od lat tworzy Jacek Piekara (o nim samym i mojej miłości do jego książek napiszę Wam innym razem). Dziś chciałam opisać kilkoma słowami serię, którą podsunęła mi znajoma na jednym z nudnych wykładów, a która pochłonęła mnie do reszty na wiele godzin.

Simon Beckett, bo o jego książkach mowa, to urodzony w 1960 roku brytyjski pisarz i dziennikarz. Największy światowy rozgłos przyniosła mu pierwsza książka o antropologu Davidzie Hunterze, wcześniej jednak pisał dla m.in. „Times”, „The Independent on Sunday”, „The Daily Telegraph” i „The Observer”.

chemia-smierci-simon-beckett „Chemia śmierci” to pierwsza pozycja  z serii. Spotykamy w niej antropologa sądowego, Davida Huntera, którego prześladują wspomnienia z przeszłości. Ukrywając się w małym miasteczku Manham jako zwykły lekarz, stara się zapomnieć o swoim zawodzie i traumie, o której nic jeszcze nie wiadomo czytelnikowi. Lecz za sprawą tajemniczego morderstwa, wszystko to, o czym tak bardzo Hunter próbował zapomnieć, wraca z zdwojoną siłą. Makabrycznie  okaleczone zwłoki, zastawione sidła, martwe zwierzęta – Manham ze spokojnej okolicy przemienia się w pochłonięte strachem miasteczko, a ludzie, żyjący wcześniej jak wielka rodzina, teraz nie mogą zaufać nikomu. Czy David pokona traumę i przyłączy się do policji, by znaleźć mordercę? Ile osób będzie musiało zginać?

 

zapisane-w-kosciach-simon-beckett

Po półtora roku od wydarzeń w Manham spotykamy się znów z Davidem w Londynie, gdzie przeprowadził z Jenny. Ich sielankowe życie przerywa nagłe wezwanie Huntera na jedną z wysp archipelagu Hebrydów Zewnętrznych. Antropolog ma pomóc w sprawie rozwikłania zabójstwa kobiety; zabójstwa, które już od samego początku wzbudza wiele pytań bez odpowiedzi. Wkrótce okazuję się, że ekipa dochodzeniowa nie przybędzie na wyspę z powodu sztormu, a na jaw wychodzą coraz to nowe okoliczności śmierci. David po raz kolejny będzie musiał zmierzyć się z hermetycznym światem  małej społeczności, gdzie nieprzychylnym okiem spogląda się na nieznajomych. Szczególnie, jeśli zaczynają zagłębiać się w jej tajemnice..

 

szepty-zmarlych--simon-beckett„Szepty zmarłych” ujawniają nam trochę więcej informacji na temat przeszłości doktora Huntera. Po roku od śledztwa na wyspie Runy, David jedzie na stypendium naukowe do Ośrodka Badań Antropologicznych, przez pracowników nazwanego „Trupią farmą”. Tam, na prośbę swojego mentora i przyjaciela, zajmuję się kolejnym, makabrycznym morderstwem. Czy powrót na „stare śmieci” będzie dobry dla Davida? Czy poradzi sobie z kolejnymi trudnymi rozmowami z zmarłymi? Co ukrywa Hunter i jaki związek mają wydarzenia z przeszłości z kolejnymi morderstwami?

 

W kolejce czekają dwie książki, których jeszcze nie przeczytałam: „Wołanie grobu”, która jest czwartą częścią przygód wziętego antropologa; i „Rany kamieni”, całkiem nowa książka, lecz podobno w tym samym, przerażającym klimacie.  Mam nadzieję, że ich czytanie da mi tyle satysfakcji i przyjemności, co ich poprzedniczki.

Mieliście kiedyś do czynienia z książkami Beckett’a? Lubicie thrillery medyczne i tą tematykę? Czekam również na nazwy Waszych ulubionych serii.