Divinity: Original Sin – Jak NIE powinno się wydawać gier

14.07.17-divinity-original-sin-grzech-pierworodny-cdp.pl-cd-projekt

Sprawa, o której dzisiaj piszę, dotyczy gry Divinity: Original Sin (Divinity: Grzech Pierworodny). Mianowicie, gra swoją światową premierę miała 30 czerwca 2014. My, Polacy, dzięki CDP.pl lub jak kto woli CD Projekt, musimy czekać aż do 18 lipca na premierę w naszym kraju. Trudno, okey, lekko zdegustowany pogodziłem się już z tym faktem, zważywszy, że chciałem kupić jej wydanie kolekcjonerskie, a nie sam klucz ze Steam, który był już dostępny. Pomyślałem – okey, niech będzie, przemęczę się i poczekam. Tak więc, im bliżej premiery tym moje zniecierpliwienie rosło, bo cały świat już ostro zachwycał się grą, a ja gryzłem podeszwę ze zniecierpliwienia.

Nagle parę dni przed wyczekiwaną datą dostaję maila ze sklepu:

Dziękujemy za złożenie zamówień przedpremierowych w sklepie. Pragniemy poinformować, że w związku z opóźnieniem dostawy z winy wydawcy tytułu Divinity: Grzech Pierworodny, wysyłka z naszego magazynu nastąpi w dniu 18 lipca, z dostawą na poniedziałek, 21 lipca. Tego dnia nastąpi wysyłka wszystkich edycji gry: standardowej, kolekcjonerskiej i cyfrowej.

I w tym momencie szlak mnie trafił… Nie dość, że w wersji pudełkowej i tak dostanę klucz do Steam BEZ polskiej wersji językowej, po 18 dniach od premiery na świecie, to jeszcze wydawca (CDP.pl) spieprzył sprawę i spóźnił się z wydaniem gry w kraju. Więc wszyscy, którzy naiwnie czekali na wydanie gry w Polsce, zamiast kupować ją na zagranicznych serwisach, zostali zrobieni w konia, bo wydawca i tak ich wydymał. Nie rozumiem więc, z jakiej racji my w ogóle musimy czekać tyle czasu, skoro gra nie różni się niczym od zagranicznego odpowiednika. Nie dostajemy kompletnie nic, co usprawiedliwiałoby takie przesunięcie premiery.

Oczywiście CDP.pl nie napisał ani słowa wyjaśnienia, czy przeprosin z zaistniałej sytuacji, no bo niby po co, prawda? A pytanie o powód opóźnienia wisi bez odpowiedzi na ich profilu, na Facebook’u. Jakby ktoś myślał, że to może przez natłok pracy albo coś, to tylko dodam, że w tym roku, do dnia dzisiejszego CD Projekt wydał 14 gier, dla porównania Cenega wydała 24, a Techland 13. Jak widać inni mają też sporo pracy i dają radę.

Nie sądziłem, że kiedykolwiek zawiodę się na CD Projekt, bo zawsze uważałem ich za rzetelnego wydawcę, ale jak widać oni też nie są tacy idealni.

14.07.17-divinity-original-sin-grzech-pierworodny-cdp.pl-cd-projekt-2

Aktualizacja na dzień 18.07.2014r.

Jednak CDP.pl postanowił wydać jakieś oświadczenie, którego treść możecie znaleźć tutaj. Wszystko jest okey: są przeprosiny, jest rekompensata. Tylko po co to wszystko? Kurcze, na spolszczenie można było zaczekać bez problemu, ale po co w takim razie było przesuwać premierę gry w kraju o 18 dni skoro można to było zrobić z resztą świata… Ja pretensji o brak polonizacji w dniu premiery nie mam, bo dla mnie to tylko dodatek, ale zmuszać do bezsensownego czekania skoro np. Rojo dostał kolekcjonerkę od gram.pl już w dniu światowej premiery? Mam tylko nadzieje, że to pierwsza i ostatnia taka wtopa CDP.pl

 

Aktualizacja na dzień 28.08.2014r.

Za chwilę minie 2 m-ce od światowej premiery gry, a wydawca CDP.pl w dniu dzisiejszym łaskawie podał do informacji graczy, że spolszczenie jest w 60% ukończone. Oczywiście jest to kompletna kompromitacja ze strony CDP.pl ale niestety nic z tym gracze nie są w stanie zrobić. Można ewentualnie odstąpić od umowy i zażądać zwrotu pieniędzy za Divinity: Original Sin ale przecież nie o to tutaj chodzi. Wydawca Wiedźmina kompromituje się zaistniałą sytuacją tłumacząc, że wina leży po stronie producenta i firmy której CDP.pl zlecił tłumaczenie, tylko co ciekawe, wszystkie pozostałe tłumaczenia (francuska, niemiecka, rosyjska) gry są już dawno dostępne, jedynie polska ma olbrzymie problemy aby ujrzeć światło dzienne…

Póki co nie dostaliśmy konkretnej daty wydania spolszczenia, ale z pewnością nie nastąpi to wcześniej niż w październiku. Ja jako gracz jestem zawiedziony, bo do tej pory CDP.pl miałem za rzetelną firmę, jak widać fakty mówią inaczej…