Wiedźmin 3 – Piękn(y)a i Bestia – Edycja Kolekcjonerska

Wiedźmin 3 – Piękn(y)a i Bestia – Edycja Kolekcjonerska

Emocje związane z premierą Wiedźmina 3 Dziki Gon jeszcze nie opadły. W sieci przewija się mnóstwo materiałów o samej grze i o zawartości poszczególnych edycji, ja natomiast chce powiedzieć wam kilka słów o tym, co myślę o zawartości edycji kolekcjonerskiej, jej wykonaniu i porównaniu jej z poprzednimi wydaniami.

24.05.15-wiedzmin-3-dziki-gon-edycja-kolekcjonerska-zawartosc

 

 1. Figur(k)a

Zacznę od tego, co chyba najbardziej skłaniało mnie do zakupu edycji kolekcjonerskiej Wiedźmina 3: mianowicie figury (bo nie figurki) samego Geralta walczącego z gryfem. Na niej skupie najwięcej uwagi, bo chyba najwięcej kontrowersji jest związane właśnie z nią.
Figura jest olbrzymia, ciężka i prezentuje się na półce naprawdę dumnie. Jestem pełen podziwu dla „Redów”, bo postarali się, aby edycja kolekcjonerska była określana jako bogata. Bez dwóch zdań jest to naprawdę ogromny kawał dobrej roboty, pomimo, że nie wszystkie elementy są dobrze wykonane (np. medalion nie przypomina głowy wilka tylko raczej kruka…).
Na moim egzemplarzu, gdzieniegdzie widać pozostałości po kleju, co wskazuje na pośpiech pracującej nad nią osoby. O ręcznym malowaniu figury również nie mogę powiedzieć, że jest idealne. Niestety w moim (i nie tylko) przypadku jest ono niedokładne i gdzieniegdzie wykonane niedbale.

Na forach, jak i na samym fanpage’u cdp.pl można znaleźć komentarze w stylu: „osoba malująca moją figurkę miała chyba zły dzień”, co wskazuje, że zapewne koszty były cięte właśnie na malowaniu. Szkoda, bo porównując zdjęcie figury z pudełka ed. kolekcjonerskiej do rzeczywistego produktu robimy lekko zniesmaczoną minę. Najprawdopodobniej, tak jak wspomniałem wcześniej, albo cięto koszty na malowaniu, albo robiono to na prędce aby wyrobić się w terminie, albo niestety do pracy wkradła się rutyna…

Bądź co bądź, jeżeli nie oglądamy figury z bliska, to całokształt jest mimo wszystko co najmniej zadowalający. Jeżeli ktoś ma trochę pojęcia i samozaparcia może tak jak ja, samemu poprawić niektóre detale farbami modelarskimi, by wydobyć więcej szczegółów z figury.

Kliknij obrazek żeby zobaczyć go w wyższej rozdzielczości.

Kliknij obrazek żeby zobaczyć go w wyższej rozdzielczości.

24.05.15-wiedzmin-3-dziki-gon-edycja-kolekcjonerska-geralt

Kliknij obrazek żeby zobaczyć go w wyższej rozdzielczości.

Tyle w kwestii figury – przejdźmy teraz do pozostałych elementów edycji kolekcjonerskiej Wiedźmina 3.

2. Pudełko

24.05.15-wiedzmin-3-dziki-gon-edycja-kolekcjonerska-pudelko

Pudełko, w którym zawarta jest cała reszta zestawu prezentuje się bardzo dobrze z małym ale, otóż powierzchnia jest lakierowana i przez to bardzo się rysuje.
Znając jednak życie, po pierwszym otwarciu pudełko wyląduje gdzieś na półce i nie będzie już używane, więc zachowa swój elegancki wygląd.

 

3. Artbook

24.05.15-wiedzmin-3-dziki-gon-edycja-kolekcjonerska-artbook

Po otwarciu pudełka wita nas artbook w twardej, lakierowanej okładce (będzie się rysować…), który oczywiście zawiera genialne grafiki i concept arty, więc jest na czym zawiesić oko, ewentualnie się wzorować, naniesione na sztywne kartki z papieru kredowego.
Jednymi słowy jest bardzo dobrze.

 

4. Medalion

24.05.15-wiedzmin-3-dziki-gon-edycja-kolekcjonerska-medalion

Wiedźmiński medalion jest ciężki, co wskazuje, że wykonano go z trwalszego materiału (wygląda to na jakiś metal), dzięki czemu można go będzie nosić dla ozdoby bądź jako element cosplay’owy bez strachu, że zaraz odpadnie albo się urwie.

 

5. Pudełko z grą

24.05.15-wiedzmin-3-dziki-gon-edycja-kolekcjonerska-pudelka

Idąc dalej mamy standardowe pudełko z grą, w środku: mikro instrukcja, mini kompendium wiedzy o świecie Wiedźmina, papierowa mapa, dwie naklejki i kod na cyfrowe wydanie pierwszego numeru komiksu o Wiedźminie oraz na dodatkową postać (nie sprawdzałem jaką) w grze Witcher Battle Arena.
W tym miejscu oczekiwałem na to, że będzie dołączony jakiś poradnik do gry, jak to miało miejsce w poprzednich edycjach, no ale niestety. Oprócz tego znajdujemy jeszcze płytę ze świetną muzyką z gry.

 

6. Steelbox

24.05.15-wiedzmin-3-dziki-gon-edycja-kolekcjonerska-steelbox

Ostatnim elementem jest steelbox z piękną grafiką zarówno z przodu jak i z tyłu, ale cóż z tego skoro i tak pudełko będzie stało bokiem na półce…

 

Porównanie edycji.

Tyle jeżeli chodzi elementy wchodzące w skład edycji kolekcjonerskiej Wiedźmina 3 na PC. W tym miejscu chciałbym oficjalnie powiedzieć, że jestem zażenowany tym, że CD Projekt faworyzował firmie Microsoft i w wydaniu na XBOX’a dodawał jeszcze dwie talie do gry Gwint i materiałową mapę.

Jest to dla mnie uwłaczającym zagraniem, bo razem z fanami PS4 czuję się jakbym był gorszą kategorią gracza! I coś takiego nie powinno mieć miejsca, a jeżeli już, to dodatkowe materiały powinny być wyłącznie w formie cyfrowej!

24.05.15-wiedzmin-3-dziki-gon-edycja-kolekcjonerska-xbox-one

Porównując poprzednie wydania kolekcjonerskie Wiedźmina uważam, że 3 cześć mogłaby być najlepszą gdyby nie faworyzowanie platformy XBOX.
Dobrze, że nie dołączano ponownie żadnych kości, czy monet, które tak naprawdę leżałyby tylko w pudełku. Jeszcze przed ogłoszeniem zawartości ed. kolekcjonerskiej przygotowanej na zwieńczenie sagi o wiedźminie liczyłem no to, że w zestawie będzie koszulka, której osobiście mi bardzo brakuje.
Nie obraziłbym się też, gdyby kontynuowana była również seria z papierowymi figurkami z 3 części, bo ten element w 2 był bardzo przyjemny i z chęcią powiększył bym moją aktualną kolekcje na półce o kilka nowych postaci.

 

Podsumowanie.

Mówiąc krótko Wiedźmin 3 Edycja Kolekcjonerska to kawał dobrej, chodź znów nie do końca dobrze przemyślanej i wykonanej roboty.
Pozostanie niesmak po niedopracowanej figurze i po gorszym potraktowaniu fanów PC i PS4, ale to nie pierwsza i zakładam nie ostatnia plama na honorze CD Projekt, z którą przyjdzie nam żyć.